oświadczenie klubu

2025-03-14
No items found.

Szanowni Państwo,

Mając na uwadze pojawiające się w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej spekulacje, kłamstwa oraz niedomówienia dotyczące STAL-i Nysa, a także kierując się dobrem Klubu, zostałem zmuszony do zajęcia stanowiska i odniesienia się do nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych na temat STAL-i Nysa.

Zarówno STAL Nysa, jak i POLONIA Nysa stanowią sportowe wizytówki Nysy. Powrót STAL-i Nysa do najwyższej klasy rozgrywkowej ligi siatkarskiej, prawdopodobnie najlepszej ligi świata, tylko potwierdził powyższe. Obecne wyniki POLONII Nysa również nie pozostawiają złudzeń w tym zakresie.

Nie byłoby to możliwe bez aktywnego zaangażowania szeregu osób – począwszy od władz Nysy, z Burmistrzem Kordianem Kolbiarzem na czele, poprzez zawodników, sztaby szkoleniowe oraz całe mnóstwo innych osób zaangażowanych w projekty, jakimi są POLONIA Nysa oraz STAL Nysa. Wiele osób ciężko pracowało na to, by cała społeczność nyska mogła być dumna, że ma swoją własną drużynę w PlusLidze oraz grającą na wysokim poziomie IV-ligowym drużynę piłkarzy.

Z dużym zdumieniem odbieram tym samym sytuację, w której niewątpliwie trudny moment, w którym znalazła się drużyna siatkarzy, jest w sposób bezlitosny wykorzystywany jako element walki politycznej i budowania swojej pozycji na portalach społecznościowych.

Nie ulega kwestii, że uzasadniona krytyka jest jak najbardziej pożądana. Koniecznym jest podkreślenie, że krytyka ta winna być uzasadniona. Kontestowanie wszystkiego i wszystkich, szkalowanie, określanie mianem złodziei, bandy, sitwy, posądzenie o nepotyzm i korupcję nie wypełnia definicji konstruktywnej krytyki, stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami cywilizowanego dialogu i stanowi poziom dyskusji, do którego nie zamierzam się zniżać.

Z mojej strony wskazać mogę, że mając doświadczenie w praktycznie każdym aspekcie pracy klubowej – jako zawodnik, trener, a obecnie jako prezes – oddaję STAL-i Nysa serce każdego dnia, dając 100 % swojej wiedzy oraz swojego doświadczenia. Wszystko po to, by STAL Nysa była klubem jak najlepszym. W sporcie, jak to w sporcie, zdarzają się momenty lepsze i gorsze. Żaden prezes, działacz ani burmistrz nie ma ostatecznego wpływu na to, jak drużyna zagra i czy wygra. Nie ulega wątpliwości, że wynik sportowy jest bardzo ważny, niemniej jednak nie stanowi wyłącznego wyznacznika dobrego zarządzania klubem.  

Co istotne, a nie jest komunikowane przez osoby atakujące Klub to fakt, że STAL Nysa, funkcjonuje w wymagających realiach finansowych, dysponując jednym z mniejszych budżetów w PlusLidze. Mimo to, w ostatnich sezonach Klub osiągał wyniki lepsze niż wiele zespołów z większymi zasobami, co potwierdza jego stabilność i wiarygodność. Jesteśmy klubem, który nie ma żadnych zaległości, co w realiach funkcjonowania świata siatkarskiego jest raczej rzadkością. STAL Nysa S.A. ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia wśród klubów sportowych oraz jeden z najniższych kosztów administracji.  

Należy także uczciwie wspomnieć, że to dzięki mojej osobie zostało powołane Stowarzyszenie Akademia Siatkówki STAL Nysa, w którym w tej chwili trenerzy mają zupełnie inne warunki pracy niż było to w przeszłości. Liczba zawodników trenująca w Akademii wzrosła, mamy najzdolniejszą młodzież w województwie, a w zeszłym roku udało się wywalczyć awans do drugiej ligi, gdzie młodzi gracze mają szansę na zbieranie doświadczenia wśród ligowych drużyn. Taki stan rzeczy dotyczy również Akademii Piłkarskiej. Po zwycięstwie w województwie w jednej z grup młodzieżowych mamy szansę na udział w Centralnej Lidze Juniorów, co nigdy w historii Nysy się nie wydarzyło. Piłkarska Akademia jest samofinansująca się i wyrabia sobie markę w regionie. Drużyna seniorów jest na pierwszym miejscu w czwartej lidze, mając dużą przewagę w tabeli przed rundą wiosenną i z wielkimi nadziejami na awans.

Całkowicie zrozumiałe jest, że powyższe fakty są niewygodne i nie wpisują się w narrację osób próbujących zbudować kapitał polityczny na podjudzaniu, negacji oraz oskarżycielstwie. Jestem przekonany, że wszystkim nam zależy na jak najwyższej jakości sportowej w Nysie, ale przybierająca na sile w ostatnim czasie, ociekająca w hejt narracja przebijająca się w postach i komentarzach w social mediach działa na szkodę Klubu i całej społeczności nyskiego sportu.

Co budujące, zarówno dla mnie, jak i całej społeczności klubowej – w przeważającej mierze odbieramy wyrazy wsparcia oraz sygnały zaangażowania społeczeństwa nyskiego. Dzięki temu wiemy, że zdecydowana większość osób jest z Klubem na dobre i złe.

Z poważaniem

Robert Prygiel – Prezes Zarządu STAL Nysa S.A.